Zdaniem Evansa z FED nie ma pośpiechu z podwyżkami stóp procentowych. Zwrócił uwagę na niezadowalającą sytuację na rynku pracy.
Dolar nieco traci, trudno jednak mówić o szansach na rozbudowanie korekty przed kluczowymi ADP i ISM dla przemysłu w środę, oraz NFP w piątek.
Dzisiaj poznaliśmy dane z Niemiec. Odczyty są nieco lepsze od oczekiwań. Jutro poznamy zbiorcze dane HICP dla całej strefy euro. Rynek nadal będzie obawiał się czwartkowej konferencji szefa ECB.
W kraju warto dzisiaj zwrócić uwagę na słowa członka, który uważa, że błędem byłoby zakładanie, że gospodarka potrzebuje serii obniżek stóp procentowych, a najlepszym wyjściem byłoby cięcie o 50 p.b. i obserwacja sytuacji makroekonomicznej i geopolitycznej.
Ta opinia stoi w sprzeczności z tym, co wycenia rynek i może dawać pretekst do realizacji zysków na rynku długu. Wpływ na złotego jest umiarkowanie negatywny.