To był fatalny tydzień na rynku ropy naftowej, jej ceny malały w każdej części świata. Amerykańska ropa naftowa West Texas Intermediate na początku tygodnia spadła poniżej 90 USD za baryłkę. Podobnie było z europejską ropą naftową Brent, której cena osiągnęła najniższy poziom od czterech lat.
Spadek cen ropy naftowej w ostatnich dniach jest konsekwencją sporej podaży tego surowca na globalnym rynku. Arabia Saudyjska podjęła decyzję o obniżeniu cen sprzedaży ropy, co oznacza, że będzie ona agresywnie walczyła o udział w rynku i nie zmniejszy produkcji. Decyzja ta wpływa i będzie wpływała negatywnie na ceny ropy także w dłuższej perspektywie. Czynnikiem sprzyjającym zniżce cen ropy jest także pesymizm dotyczący popytu na ten surowiec, gdy Międzynarodowy Fundusz Walutowy obciął prognozy wzrostu gospodarczego na świecie oraz kluczowych gospodarek. Stronę podaży wspiera rozpoczynający się obecnie w USA sezon prac konserwacyjnych w wielu rafineriach, co wiąże się ze zmniejszonym popytem na ropę naftową.