Coraz to nowsze spekulacje prasowe ułatwiają „pracę” Narodowemu Bankowi Szwajcarii, który w ostatnich kilkunastu dniach dał do zrozumienia, że słowa jego szefa, Thomasa Jordana wygłoszone kilka godzin po decyzji o zaprzestaniu obrony kursu EUR/CHF są prawdziwe.
Frank jest przewartościowany. Narodowy Bank Szwajcarii dał do zrozumienia, że wraca na rynek – zarówno werbalnie jak i fizycznie. Nieformalnie rozważana jest koncepcja ustalenia nowego korytarza wahań na EUR/CHF, którego SNB zamierza bronić. SNB nie powinien się sztywno wiązać żadnymi poziomami po tym, jak pokazał fiasko polityki obrony kursu 1,20 na EUR/CHF. Pojawiły się opinie, że SNB mógłby dążyć do relacji koszyka walut z frankiem, a nie wyłącznie ze wspólną walutą.
W krótkim okresie EUR/CHF dotarł w kluczowe okolice. Teraz rynek będzie czekał na więcej konkretnych działań i może zacząć sprawdzać determinację SNB. Logicznym posunięciem byłaby teraz decyzja o przesunięciu w dół korytarza dla stawek LIBOR, czyli faktyczna obniżka stóp procentowych.