Od początku tygodnia wartość franka spadła prawie o 10 groszy. Szef SNB podczas swojej prezentacji wielokrotnie sugerował, że szwajcarska waluta jest przewartościowana, a to z kolei szkodzi helweckiej gospodarce. Zniechęcał do kupowania aktywów denominowanych we franku, np. obligacji lub papierów wartościowych i zapewniał, że ujemne stopy procentowe mają skorygować wycenę franka”. Szwajcarska waluta może być jeszcze tańsza.
Potencjalnym celem dla pary EUR/CHF są okolice 1.10. Przełożyłoby się to na spadek franka nawet w granice 3.80 zł.
Impulsem do wzmocnienia się euro w stosunku do franka jest pewne uspokojenie się sytuacji na wschodzie kontynentu, gdzie po wycofaniu się wojsk ukraińskich szanse na zawieszenie broni rosną.
Europejskiej walucie pomaga perspektywa przedłużenia finansowania dla Grecji. Gdyby jednak jutrzejsze spotkanie eurogrupy zakończyło się sukcesem i Hellada otrzyma środki na kolejne miesiące, to wartość euro w stosunku do franka może wzrosnąć powyżej poziomu 1.08 i za tydzień frank może kosztować poniżej 3.85 zł.