Krajobraz walutowy.

Sytuacja na rynku jest obecnie raczej na krawędzi, do końca się zdecydował, gdzie iść. Najbardziej jastrzębi krok  został przez FOMC podjęty. W tle spraw europejskich odzywa się problem grecki, trwa dodruk euro w ramach QE, zatem w dłuższym terminie dolar może jeszcze zyskać.

Słabo wypadł indeks Fed z Filadelfii, indeks Conference Board wskaźników wyprzedzających wyniósł 0,2%,  wniosków o zasiłek było 291 tys. Słabo wypadła też produkcja przemysłowa za luty. Ostatecznie jednak dla FOMC najważniejsze są dane z rynku pracy i jeśli w przyszłości znów takie będą, to będzie to pro-dolarowy argument.

USD/PLN podlegał dziś głównej parze, notowano zejścia w okolice 3,83 oraz powroty do 3,8850. Jeśli  eurodolar utrzyma się ponad 1,0640, to i na złotym możliwy będzie okres oscylacji przynajmniej w obszarze 3,8150 – 3,87.

Na EUR/PLN mamy kurs rzędu 4,1230, na pewno okolice 4,11 – 4,1150 to strefa wsparcia, a 4,1640, okolice 4,18 – to strefy oporu.

Scroll to Top