Magia procentu składanego na giełdzie

„Najlepszym przedziałem czasowym trzymania akcji jest wieczność” – słowa Warren Buffett, który zachęcał do odpowiedzialnego i długoterminowego inwestowania. Giełdowe statystyki pokazują prawdziwość tych słów.

Inwestycja długoterminowa to taka, która trwa przynajmniej jeden rok. Fundusze inwestycyjne przyjmują, że długi termin to co najmniej pięć lat. Historia amerykańskiej giełdy pokazuje, że im dłuższy okres inwestycji, tym rośnie prawdopodobieństwo osiągnięcia dodatniego wyniku finansowego. Należy mieć na uwadze, że w przeszłości zdarzały się okresy  kilkuletniej bessy.

Warto reinwestować zyski z dywidend, przykładem jest analiza zainwestowania jednego dolara w akcje dużych firm z USA w 1824 r. , który byłby dziś wart około 553 dolarów. W przypadku ciągłego reinwestowania dywidend jeden dolar zainwestowany w 1824 r. byłby dziś wart  6 mln 146 tys. 977 dolarów (w ujęciu nominalnym).

S&P500: inflacja oraz wieloletnie bessy

Analiza zachowania S&P500 w ujęciu realnym, czyli po uwzględnieniu inflacji w latach 1871-2015 pokazuje, że średnio co dwa lata generował ujemną stopę zwrotu. Po ustanowieniu lokalnych szczytów – w 1907, 1929 oraz 1968 r. – rynek potrzebował od 20 do 30 lat aby osiągnąć kolejny rekord notowań. Zatem inwestor, który kupił akcje „na górce” i zastosował podejście długoterminowe, musiał pogodzić się wieloletnimi seriami strat.

Strategia „kup i trzymaj” może, ale nie musi, sprawdzić się w praktyce, a decydujące znaczenie,  ma  moment wejścia na rynek.

Scroll to Top