Sesja rozpoczęła się neutralnie, po południu WIG20 zsunął się z 2520 pkt. w okolice 2505 pkt.
Podczas tego spadku nie zanotowano jednak zwiększonego wolumenu.
Tydzień temu indeksy biły rekordy, w tym momencie rozpoczęła się korekta. Dziś jesteśmy 50 pkt. niżej. W pozytywnym scenariuszu WIG20 obroni 2500 pkt. W przypadku dalszych spadków korekta pogłębi się do przedziału 2465-2475 pkt. Dzisiejsza skala spadków na giełdach europejskich sięga od 1,5 do ponad 2 proc.
Decydować będzie dzień jutrzejszy i pojutrze, kiedy opublikowane zostaną zamówienia w przemyśle Niemiec i wnioski o zasiłek dla bezrobotnych w USA.
Pozytywny obraz na warszawskim parkiecie nie ulega zmianie; ożywienie widać po zwiększonych obrotach, a silna złotówka wskazuje na kapitał płynący zza granicy. Dobra kondycja polskiej gospodarki w czasie, gdy indeksy światowe biły rekordy, zwróciły uwagę zagranicznych inwestorów na nasz parkiet. W strefie euro trwa dodruk pieniądza, a najniższe w historii stopy procentowe „zmuszają” do lokowania w akcjach także rodzimy kapitał.