Wczoraj na rynkach surowcowych negatywnie wyróżniła się ropa naftowa, gdzie cena amerykańskiego surowca gatunku WTI spadła o 3,8%, schodząc poniżej poziomu 57 USD za baryłkę. Dzisiaj notowania ropy WTI się ustabilizowały.
Presja na spadek notowań ropy naftowej wynikała z danych, które pojawiły się w USA. Departament Energii (USDA) podał, że zapasy ropy naftowej w USA wzrosły o 2,4 mln baryłek w ubiegłym tygodniu. Zwyżka zapasów nastąpiła po ponad dwóch miesiącach spadków – dlatego rynek zareagował negatywnie. Świadczy to o tym, że produkcja ropy naftowej pozostaje na tyle duża, by zniwelować sezonowy letni wzrost popytu na ropę.
Pojawiły się informacje o kolejnym zwiększeniu produkcji ropy naftowej w OPEC. W czerwcu kraje kartelu produkowały średnio 31,60 mln baryłek ropy dziennie, czyli najwięcej od trzech lat. Oficjalny limit produkcji ropy w OPEC nie wiąże się z ograniczeniami produkcji „czarnego złota” .