Rynki wschodzące nadal zyskują

Dzisiejszy dzień upłynął pod znakiem taniejącego dolara i było to raczej odreagowanie wcześniejszych wzrostów i oczekiwanie na dzisiejsze minutki z marcowego posiedzenia FOMC.  Najlepiej spośród walut  G10 radziły sobie dolar nowozelandzki i australijski. Słabość amerykańskiej waluty wykorzystał funt brytyjski, który umocnił się o  0,9%. Dzisiejszy dzień jest dobrym dla rosyjskiego rubla, który w ciągu ostatnich 5 dni zyskał ponad 7% względem dolara amerykańskiego i jest obecnie najsilniej zyskującą walutą.

Słabość dolara i rosnące kursy walut  mogą wynikać z przesunięcia oczekiwań co do podwyżki stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych przez co kapitał wraca na bardziej ryzykowne rynki wschodzące.

Na fali tego ruchu dalej umacnia się polski złoty. Kurs EUR/PLN obecnie znajduje się na poziomie 4,0135. Złoty zyskiwał również w stosunku do dolara amerykańskiego i na chwilę obecną umocnił się osiąga  poziom 3,71.

Odczyt inflacji konsumenckiej CPI w Szwajcarii był minimalnie lepszy od konsensusu rynkowego, jednak nie miało to większego wpływu na kurs franka szwajcarskiego.

Na warszawskim parkiecie giełdowym panowały dziś dobre nastroje. WIG20 zakończył notowania na symbolicznym plusie 0,02% jednak z indeksu warto wyróżnić PGNiG zyskując dzisiaj 2,50%.

Wśród europejskich indeksów giełdowych, najlepsze były te zaliczane do rynków krajów wschodzących. Węgierski BUX  kończy dzień z wynikiem 1,60% na plusie. Nieco gorzej wypadły indeksy giełdowe z Estonii, Rosji i Rumunii. Spadki zaliczył grecki indeks giełdowy ATHEX, który kończy notowania ze stratą około 1,20%.

Zastrzeżenie: Informacje zawarte na tej stronie są subiektywnymi opiniami autora i nie stanowią rekomendacji inwestycyjnych w rozumieniu obowiązujących przepisów prawa, w tym Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. dotyczącego informacji stanowiących rekomendacje na temat instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców (Dz. U. 2005 Nr 206, poz. 1715). Wszelkie decyzje inwestycyjne podejmowane są wyłącznie na odpowiedzialność czytelnika. Autor bloga nie ponosi odpowiedzialności za treść reklam publikowanych na stronie.

Leave a Comment

Scroll to Top