Warszawski parkiet pokazał pazur.

Na początku dzisiejszej sesji WIG20 rozpoczął notowania od 0,3 % wzrostu, jednak później indeksy długo trwały w martwym punkcie. Brakowało publikacji makroekonomicznych, które byłyby w stanie zmobilizować graczy do bardziej zdecydowanych ruchów, z drugiej strony na szczęście rynek pozostawał obojętny na zachowanie innych giełd. Niemiecki DAX, który na początku sesji zyskiwał na wartości, później znalazł się już pod kreską. Tak samo zachował się francuski CAC40. Nasza giełda nie reagowała, dopiero wejście do gry inwestorów w Stanach Zjednoczonych ożywiło nasz rynek. WIG20 zaczął wyraźnie zyskiwać na wartości, indeks 20 największych spółek zyskał ostatecznie 1,2 %, WIG50 urósł 0,9 % zaś WIG250 0,4 %. Obroty  wyniosły 820 mln zł.

Warszawski parkiet był dziś przykładem dla innych rynków, które w większości przypadków kończyły notowania spadkami.

 

Zastrzeżenie: Informacje zawarte na tej stronie są subiektywnymi opiniami autora i nie stanowią rekomendacji inwestycyjnych w rozumieniu obowiązujących przepisów prawa, w tym Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. dotyczącego informacji stanowiących rekomendacje na temat instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców (Dz. U. 2005 Nr 206, poz. 1715). Wszelkie decyzje inwestycyjne podejmowane są wyłącznie na odpowiedzialność czytelnika. Autor bloga nie ponosi odpowiedzialności za treść reklam publikowanych na stronie.

Leave a Comment

Scroll to Top