Rynek surowców jest pod presją niskiej inflacji, silnego dolara i nadpodaży niskiego wzrostu gospodarczego na świecie.
Cena złota dzisiaj znalazła się na najniższym poziomie od połowy 2010 roku. Trend spadkowy jest silny i nie szybko się zakończy.
Miedź również znajduje pod pewną presją. Zachowanie miedzi względem złota jest znacznie lepsze, gdyż ten surowiec jest najlepszym barometrem odnośnie globalnej koniunktury gospodarczej, a jej perspektywy za sprawą ruchu Banku Japonii się poprawiły.
Podobnej zwyżki ceny nie mamy w przypadku ropy naftowej. Rynek ropy zalany jest wysoką podażą i niewielka zmiana po stronie popytu ma małe znaczenie. W przypadku miedzi globalna podaż piąty rok z rządu ma przekroczyć popyt. Rynek nie cierpi na dużą nadpodaż i dlatego w obecnym trudnym środowisku zdolny jest utrzymywać względnie stabilne ceny.