Do jednych z głównych wydarzeń na rynku walutowym należy publikacja danych z Nowej Zelandii, które okazały się nieco słabsze od mediany rynkowych oczekiwań. Kluczowa dana okazała się niższa od mediany 0,1 p.p., więc po początkowej wyprzedaży inwestorzy powrócili do zakupów nowozelandzkiej waluty.
Silne jest dzisiaj euro za sprawą kontynuacji mocnej przeceny niemieckich papierów skarbowych, co zachęciło inwestorów do ponownej alokacji kapitału w strefie euro.
Pod presją znajduje się brytyjski funt ze względu na niemal równy podział sił w przedwyborczych sondażach, co stwarza ryzyko impasu w parlamencie i braku postępu w brytyjskiej gospodarce.
Osłabia się lekko polski złoty w stosunku do euro. Umacniający się eurusd przyczynił się także do odbicia na EURPLN. Dzisiaj za euro rano płacimy 4,054zł.